Pierwsza myśl, gdy syn wkroczył do domu z tą parówką, to właśnie "Co z tego wyrośnie?!". I oczywiście najpierw pewien rodzaj obrzydzenia - błe, jakie paskudztwo, ale już po chwili zachwyt nad zmyślnością przyrody. Co wyrośnie - zmrocznik gładysz, całkiem ładny motyl. To co widać na dwóch pierwszych zdjęciach, to niepełna wersja. W tym stanie ma przypominać węża (te oczka i cały rysunek na przedniej części) i odstraszać ptaki. Rzeczywiście po lekkim szturchnięciu można się przestraszyć, tak się rzuca.
Tu widać co jeszcze kryje w sobie ta gąsienica. Z przodu wysuwa całą część "gębową". A wcina z prędkością ciężką do uwierzenia.
Nie mogłam sobie odmówić zrobienia tego zdjęcia. ;)
Można się wzdrygnąć, prawda?
Kapitalna! Piękna jest,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
m.
Cieszę się, że komuś się podoba. Większość reaguje z obrzydzeniem.
UsuńPozdrawiam